Las mieszany, acz bardziej liściasty. Dużo
kurek pod suchymi liścmi, więc trzeba było trochę odgarniać. Na początku bardzo dużo
kurek, a im dalej w las, tym było gorzej (ale i las się trochę zmienił). Większość z widocznych
kurek zebraliśmy w dwie osoby podczas pierwszych 15 minut grzybobrania. Dużo malutkich, więc warto pójść za kilka dni, bo na pewno wyjdzie ich więcej po ostatnich deszczach. Ostatecznie 900 g
kurek po 1 h w lesie. Dla niektórych to niedużo, ale to moje najlepsze kurkobranie - wcześniej nie mogłam znaleźć odpowiedniego miejsca :)