Dziś postanowiłem zasiać trochę fermentu i napisać, że nie wszystkie
krasnoborowiki to cegastopore😁
Ceglasie mają tajemniczego brata bliźniaka, a jest to Neoboletus xanthopus, a skoro nawet Komisja ds. Polskiego Nazewnictwa Grzybów nadała mu już nazwę "
krasnoborowik żółtoczerwony" to nie jest to mój wymysł😁, choć większość osób uważa, że to nie jest odrębny gatunek. A więc do rzeczy, znalazłem 7 takich okazów, zresztą widuję je w różnych miejscach nie od dzisiaj., do tego kilkanaście
koźlarzy grabowych, kilka poczciwych zajączków😁, kilkanaście
borowików usiatkowanych i jedna "reishi"
Żeby była jasność, nie mam potwierdzenia, żadnymi oględzinami pod mikroskopem, ale pewną odmienność widać choć nie jest to ewidentna różnica. Xanthopus często ma żółtawe przebarwienia lub plamy na kapeluszu, pory zazwyczaj są bardziej pomarańczowo-żóte, a nie ceglaste (nie wszystkie moje fotki to potwierdzają), dodatkowo trzon nie ma tak wyrażnych cegiełek, na trzonie tylko są to zdecydowanie drobniejsze kropeczki co daje wrażenie, że powierzchnia trzonu jest prawie gładka. Sam dołożyłbym do tego, że kapelusze nie są tak zamszowe jak u
ceglastoporych, oraz jeszcze to że chyba szybciej i wyraźniej błękitnieją przy dotknięciu i uszkodzeniu. A teraz niech każdy sam oceni, czy jest to naciągane?? Pozdrawia😁