Dzis dalszy wypad i sprawdzenie co tam w lesie w Widawie piszczy. Krótki, 2 godz. rekonesans.
Warto było 😍, bo chodź
prawdziwki i duze i małe w większości nafaszerowane mięskiem😁 to ilość i wielkość cieszyła oko. Ok. 150 szt
podgrzybka, klika tylko z lokatorami i trochę
kurek.
W drodze powrotnej szybki zwiad w Dobroniu - sucho, kilka szt. wpadło do koszyka, ale po Czarrnej to nie ma co poprawiać 😁😉👍
Teraz potrzebny deszcz💦💦💦💦💦 i sypnie pieknie grzybem. Tego życzę wszystkim Grzyboświrkom😍