Wczoraj pierwszy w tym roku wypad do lasu, więc sezon grzybowy 2021 dla mnie uważam za otwarty!
Nie spodziewałam się takiego zbioru, rozważałam czy nie wziąć ze sobą małego wiaderka, a jednak udało mi się zapełnić jeden spory kosz. Jestem zachwycona!
Dziękuję moim wspaniałym towarzyszkom grzybonalogu: Tusce i Agusi. Oby do następnego!