Co jakiś czas pochylam się po
kurki, które rosną po kilkanaście czy kilkadziesiąt sztuk w jednym miejscu. Te największe w nawilżonym, po wczorajszym deszczu, mchu. W sumie zebrałam ok. 900 sztuk
kurek
Jest również trochę
gołąbków i
muchomorów rdzawobrązowych, których nie zbierałam. Do koszyczka trafia jeszcze tylko jeden
podgrzybek i
złotoborowik wysmukły, nazywany przez miejscowych amerykanem. Dojrzewają borówki brusznice jest jeszcze dużo jagód. W lesie spotykam jedynie dwie osoby.