Po analizie mapy jazda w nieznane z Małopolski na Śląsk w poszukiwaniu podgrzybków. Tereny w porównaniu do moich miejscówek zgoła odmienne.
Płaski przyjemny las. Spacerek bezwysiłkowy. Po długim dostrajaniu oczu grzybki zaczęły wyskakiwać spod ściółki. Niestety miałem tylko 2 godziny, więc nie zdążyłem napełnić kosza, ale było blisko. Super wypad.