Zamszowe podgrzybki i prawusek😎 Witam szanownych grzybiarzy! Dziś udałem się ponownie w już trochę bardziej znany mi kawałek lasu Na Krupskim Młynie. Wybrałem się rodzinnie a co 😎 niech inni też mają ponziej pół dnia przechlapane z czyszczeniem 🤣🤣 a więc tak od 8:00 do 12 w lesie zebrałem 602 sztuki samych podgrzybków i trafił się jeden duży prawdziwek pod dębem gdy wracaliśmy do auta. Rodzinka też nazbierała sporo ale nie będę tutaj pisał o ich wyczynach 😋 niech sobie założą konto to będą dodawać posty 🤣 ludzi w lesie bardzo dużo a aut jeszcze więcej hehe, chociaż powinno być odwrotnie. Wracając do grzybków to rosły w ja godzinach, mchu, trawie, paprociach hmmm... W sumie nie było miejsca w których bym ich nie znalazł. Rosły rodzinkami po kilkanaście sztuk na małym obszarze lub pojedynczo w jakiś zakamarkach lasu. Wypad jak najbardziej udany! Dziś cisza i spokój w lesie jeśli mam nawiązać do ostatniego wypadu i tych wybuchów w lesie co 15 minut 😋 zero strzyzaków, komarów i innych nie lubianych przeze mnie insektów 💪