Dzisiaj pierwszy raz na grzybach w pomorskiem (90 km jazdy). Las sosnowy, miało być dużo podgrzybków brunatnych, a wyszło słabo. podgrzybków ledwie 5, jeden prawdziwek i ok. 20 maślaków - pół na pół sitarze i ziarniste. Jako nagroda pierwszy mój siedzuń sosnowy (faktycznie smaczny). Poza tym czubajka gwiaździsta, kilka kurek i parę płachetek - było ich znacznie więcej, ale po raz pierwszy zebrałem tylko do identyfikacji i spróbowania - a warto było zebrać więcej.