Dziś wypad na podgrzybki można uznać za udany. Trzeba się nachodzić i poszukać w kępkach mchu, ale warto zrobić sobie spacerek dla zdrowotności i przy okazji zebrać troszkę grzybków do zjedzenia i ususzenia. Okazy mieszane tzn. sporo młodych. We dwie osoby zebraliśmy około 200 szt. Samochodów przy drodze troszkę było, ale w lesie się rozeszli każdy w swoją stronę :)