Dziś ogromnie przykre zaskoczenie. Bardzo mało grzybów, ludzi też trochę mniej, w lesie bardzo sucho. Jako nagroda pocieszenia dwa piękne
prawdziwki sosnowe i ogromna ale młoda
kania (średnica 25 cm).
2 osoby prawie 4 godziny w lesie. 70
podgrzybków, na brzegach bagna wielkie, piękne. 6
prawdziwków, pół łubianki
zielonek, 15
kań. Młodych
podgrzybków dużo mniej niż w niedzielę, czy to już koniec grzybobrania?.