Las piękny Pogoda piękna tylko grzyby kończą się zanim się dobrze zaczęły. No ale cóż nie każdy rok będzie tak dobry jak np 2017 🙏. Ogólnie liczyłem na młode
podgrzybki aksamitne czy też
borowik oprószone jak kto woli oraz może parę
podgrzybków brunatnych bo to w tym rejonie nie ma typowych borów sosnowych. Trafiły się stare
maślaki już przysuszone mocno oraz przy ścieżce wysyp
podgrzybków złotawych (przez dwie godziny nie znalazłem ani jednego a tu masz) ale były w większości robaczywe jak zwykle przy takiej pogodzie, najzdrowsze młode okazy. Opienki też dom starców.
Nawet w miejscach gdzie występowały dość długo bo do połowy listopada - (grube opienki ciemne). Wziąłem też kilka
pieczarek choć ostatnio bylło ich więcej, mało kto je raczej zbiera. Brak młodych
maślaków i raczej już poza pojedynczymi sztukami ich nie będzie.
Uwagę zwracają też większe od ręki białe mleczaje oraz jak dobrze rozpoznałem w gigantycznych ilościach, lejkówki szarawe. Nie zauważyłem kropkowanych
muchomorów były za to na każdej prawie każdej starej brzozie białoporki. No cóż chyba pora powoli pożegnać las przynajmniej jeśli chodzi o grzybobranie bo przy ladnej pogodzie oczywiście spacery zawsze super. Polska podzielona krotnie dookoła a ponad stuletnie dęby i buki będą szumieć swoje pieśni kołysane wiatrem.
Nie było nas był las, nie będzie nas będzie las (jak go nie wytną) a więc zaczerpnijmy tlenu dozbierajmy grzybów, weźmy kasztana i żołędzia na szczęście, trochę kolorowych liści i wejdźmy z dobrym nastawieniem w 2021, oby był lepszy dla wszystkich ludzi i dla nas grzybnietych.
darz grzyb i nie kopmy
muchomorów 🍄