Las jodłowy, bukowy, później sosnowy i miejscami brzozowy. W jodle opróczno mnóstwa
saren i niejadalnych blaszkowców totalna hibernacja. Na skrajach troszkę
podgrzybków złocistych. Po 2 h leśnego poszukiwania tylko 4
podgrzybki i reszta mniejsi bracia złociści. Ogromny niedosyt!
Ten rejon świętokrzyskiego jest zdecydowanie przygotowany na koniec sezonu, chyba że czeka nas jakąś ostatnia niespodzianka?