Wypad z Kolegą na znane mi miejscówki, na których można spotkać rozmaite gatunki grzybów. Jest tak, że dla każdego coś dobrego. Początkowo tylko łaziliśmy, a z grzybami cieniutko. Niespodziewanie trafiły mi się 3 okazałe
prawdziwki. Duże, śliczne, takie do "rodzinnej" fotografii. Niestety, zahaczyłem o wykrot, gleba, a
borowiki w częściach. Łącznie dziś znalazłem 9
prawdziwków, a do tego
podgrzybki,
maślaki, pociechy,
gąski,
kurki,
sarny,
płachetki. W lesie sporo grzybiarzy. Na zdjęciu nasze dzisiejsze zbiory.