Lasy sosnowe - 166
podgrzybków brunatnych, 2
maślaki, 11
kani...
Po półtoramiesięcznej przerwie udało się pojechać do lasu i dopiero tam zobaczyłem jak mi tego brakowało. Udało się dzisiaj pozbierać, chociaż nie wszędzie rosną, 80% zbioru w sprawdzonej miejscówce. W lesie sporo ludzi i śladów z poprzednich dni, przynajmniej te duże
podgrzybki pozbierali i można się było skupić na "octowych", które tak schowane we mchu, że większość było widać tylko z góry, a ja drona z domu nie zabrałem;-). Za to jak już "namierzyłem" jednego, to przeważnie "wykrążyłem" od kilku do kilkudziesięciu w promieniu kilku metrów. Tak się stęskniłem za grzybami, że nawet w kuchni obrabiałem je z przyjemnością:- D.