W dwie osoby cały kosz nazbieraliśmy, głównie podgrzybki, maślaki i kanie. Ale był też jeden prawdziw (na zdjęciu) ale cały zamieszkały, więc został w lesie. Chodziliśmy koło czterech godzin. Ludzi pełno, całe wycieczki, widocznie zamiast do kościoła to do lasu wszyscy poszli😛. Lasy głównie iglaste na trasie Oława-Bierutow. Pozdrawiam grzybniętych😉