3 h w lesie spokojnego zbierania. Co prawda nie znalazłem aż tylu
prawdziwków co Andre, ale za 20 szt. W roli głównej nowy sort
rydzy oraz mlodziutkie
podgrzybki głównie na mchu. Grzyby rozproszone, w lesie mieszanym. Zahaczylem również o wysoką buczyne, ale w niej pusto.
Kończę całkiem niezły sezon "z tarczą". Pozdrawiam wszystkich grzyboswirnietych i tych mniej naznaczonych, co oczywiście nie znaczy, ze nie będę podglądal waszych dokonań