Prawie same maslaczki, w wiekszosci mlode i male jeszcze. Pojedyncze wieksze niestety przewaznie robaczywe. Rosly w zasadzie w wiekszych ilosciach w jednym mlodniaku, gdzie przez godzine wiekszosc zbiorow. Oprocz tego w wyzszych lasach nieliczne pojedyncze. Tez w paru miejscach po kilka sitakow, mniej wiecej polowa robaczywa.
Acha, no i tez w maślakowych sosenkach jeden bardzo duzy i stary, ale zdrowy
podgrzybek.
Niestety ogolem spore rozczarowanie - nie bylo ani jednego mlodego
podgrzybka. Nie wrozy to dobrze na kolejne dni..
P. S.: Oczywiscie kilka malych grzybkow liczone za duzy jeden (;