Pod Miliczem startują młodziusieńkie
podgrzybki. Zaczęło się obiecująco, bo przy aucie grupa kilkunastu, niestety okazało się, że potem było już tylko gorzej:D
Kani wciąż multum.
Przy leśnych drogach
maślaki.
Jeden piękny "prawdziw", zdrowiutki, zrobił mi pół kolacji😄
Mam nadzieję, że się jeszcze rozkręci...