Podgrzybkowy zawrót głowy 😲😲😲
Witam serdecznie wszystkich w tą przepiękna jak dla kogo pogodę 😋 budzik nastawiony na godz. 6:00 lecz kilka drzemek spowodowało pobudkę o 9:00🤣 tak więc śniadanko, kawusia i chop do lasu! Trochę trzeba było przejechać bo prawie 70 km ale było warto. Dojechałem do Kalet i zatrzymałem się przy pierwszym lepszym parkingu a co. Wziąłem koszyk w dłoń i hopla do lasku. A w nim 134
podgrzybasy na bardzo grubych nogach w zaledwie 3 godzinki. Widać było że na siłownię chodzą bo normalnie sam w to nie wierzyłem jak je zbierałem. Były we mchu, w paprociach, w trawie a najwięcej znalazłem w rozkopanej ziemi przez nasze leśne zwierzątka. Także wypad zaliczam do jak najbardziej udanych i to nie prawda że Adam86 wszystkie wykosił 😋😋 grzybki są i to w ogromnych ilościach tylko po prostu trzeba je znaleźć 😁 ps. Grażka dzięki za namiary 💪💪