Przewidując nadchodzące przymrozki ( a takie zapowiadają w tym tygodniu ) poszalałam. W piątek odwiedziłam okoliczne lasy. Młodniak sosnowy - 1
maślak, 5 rozmoczonych
rydzy, starodrzew - 4 stare zjedzone przez ślimaki
podgrzybki, brzeziny - 1 czerwony, 8
podbrzeźniaków. Dopiero wycięty sosnowy las obdarzył mnie sporą ilością
kurek. Sobota las oddalony o 50 km. Starodrzew, rozczarowanie. Jeden piękny
podgrzybek, reszta taka sobie ( około 10 ), 10
zielonek, garstka
kurek, 10
kań. Jak mówią do trzech razy sztuka. Dziś typowo
prawdziwkowe miejsca w okolicach Krynek ( byłam również w Kruszynianach ). 10
prawdziwków, 35
zielonek, 4
podbrzeźniaki, 2 czerwone, 5
podgrzybków, 16
kań, trochę
kurek. Trzy różne miejsca, w każdym coś się znajdowało, ale to nie to. Jeżeli sprawdzi się prognoza pogody, to było moje pożegnanie z ukochanymi lasami i miejscówkami.