Był czwartek w kościerskich lasach z powodzeniem. Piątek nieudany w Lubiatowie na amerykany. Sobota mówię nie bo weekend bo dużo grzybiarzy ale 5:15 i oczy szeroko otwarte, jadę. W lesie 7:15 pierwsze trzy miejscówki puste czwarta troszkę było a potem kozak pokazał ze jest. I 127 kozak babka. 4 kozak czerwo. 4 podgrzybki ale za nim nie szukałem z powodu nagminnemu Kozakowi babce. Kurka 30. Kania 25. Prawus 1. Ceglatopory 1. Nie wiem co z przyszłymi grzybobraniami ale w środę kościerskie lasy penetrowane będą ponownie. Dodatkowe zdjęcia w dopiskach.