2 godziny w deszczu i efekt raczej marny. W miejscu, gdzie w połowie września zbierałem po 20
prawdziwków, tym razem 0. Jak zwykle trochę
gołąbków (mniej niż w ostatnich dniach, ale sporo młodych - pójdą do marynaty), 3
podgrzybki brunatne i 2
maślaki. Na zdjęciu
borowik żółtopory (nie zbierać!), którego omyłkowo zebrałem jako
ceglastoporego. Uwaga dla zbieraczy "kolorowych"
borowików, w tym
ceglastoporych: wyraźnie żółty spód kapelusza, po ucisku przebarwiający się na granatowo, potem odbarwiający się, w trzonie przebarwienie na granatowo, ale znacznie słabsze i wolniejsze niż u ceglastych.