las mieszany: koźlarz czerwony 54, podgrzybek 17, maślaki i kurki. Witajcie. Pomimo przeciwnościom losu (lustereczko nie chciało odpalić:- ( chyba znów przemokło:- ( chyba znów wymiana płyty) uzbrojony w optykę telefonu, wyruszyłem na poszukiwanie czerwonego szczęścia. A w lesie już definitywnie jesień, ściółka powoli zamienia się w gruby dywan z liści w pełnej palecie kolorów, i ten zapach, zapach równie barwny jak same liście. A pośród tych pachnących kolorowych liści, nie rzadko z odległości 20 - 30 metrów, mój słaby wzrok bez problemu wyodrębniał potężne czerwone nadolbrzymy, które jak to nadolbrzymy utrzymywały dookoła siłą swej potężnej grawitacji czerwone karły. Tak więc z nadświetlną prędkością przemierzałem wzdłuż i wszerz moją galaktykę w poszukiwaniu nowych gromad. Pozdrawiam z kosmicznego lasu.