Jak na zdjęciu, standartowo lasy mieszane, teren górzysty, ciepło, mokro i i d*pa;) Poleźliśmy ze sznupką w knieje nasze znajome, na miejscówki 100%, explorowaliśmy dziewicze tereny i nic. Te pare szczęśliwie znalezionych grzybów przekonuje nas, że albo przyroda szykuje się do snu zimowego - ewentualnie może drugi oddech łapie, żeby nas uraczyć szczęściem pod koniec miesiąca, bo warunki są... dosłownie zanika wszystko, nawet muchomory jakieś takie nie ten teges, parę dziwnych tworów blaszkowych, zaliczone parę km2 i raczej pusto i smutno... ale jak to się mawia nadzieja umiera ostatnia... 3 mam kciuki, że jednak się zdarzy wydarzy i tym optymistycznym akcentem pozdrawiam całą grzybową brać -oczywiście sznupka też pozdrawia :):)