W podanej ilosci grzybów podałem tylko zdrowe, które pojechały ze mną do domu. Zostało tego 25
maślaków, 14
koźlarzy, 3
prawdziwki, 2
szmaciaki, po 1 zieleniatce i piaskowcu modrzaku plus ponad 30
kurek. Grzybów było przynajmniej 4 razy więcej, niestety robale były pierwsze. A jeśli chodzi o
rydze to już totalna porażka. Z 40 nie zostało nic. Niby dobrze, ale nie tak do końca. Prawie w ogóle nie ma młodych grzybów a już zupełnie zaskoczył mnie całkowity brak podgrzybków- dokładnie zero. Uwaga: w okolicach Kosków spore połacie lasu z zakazem wstępu z uwagi na wycinkę!