W lasach sosnowych spędziłem ok. 3 godziny. Spotkałem kilku grzybiarzy. Wśród traw i mchu znalazłem tak jak na zdjęciu: ok. 40
gąsek, 3
rydze, 5
kurek, 2 siwe
kozaki, 1
maślak, 4
zajączki i ok. 50
podgrzybków. Prawie na wyjściu las obdarował mnie Królem - pięknym, zdrowym borowikiem. Szkoda, że bez brata i bez rodziny. Znalezione
gąski w 90% musiały zostać w lesie - z lokatorami. Np. znalazłem w odległości 15 m 2 gniazda
gąsek, jedno to 100% robaczywe a drugie 100% zdrowe. Od czego to zależy, nie wiadomo. Nie znalazłem
kani, chociaż napotkany grzybiarz niósł ich kilka dużych. Grzyby czyste.