Sprawdzona miejscówka, która zazwyczaj nie zawodziła. Tym razem zbiory skąpe. Skupisko lasów w przewadze mieszanych z wilgotną ściółką, deszcze zaopatrzyły grzybnię, ale ta jeszcze się nie odrodziła. Trzy godziny zbierania w dwie osoby. Wynik, to 53 grzyby, a w tym 2
prawdziwki, 1
kania i reszta
podgrzybki, które były mocno przemoczone, przerośnięte a niektóre z lokatorami. Brak młodych grzybków. Za to spacer, bajka, polecam każdemu.