Dziś miałelem wybrać się na rydze w południowe lasy Tarnowskiego ale przez halny zrezygnowałem a że nie mogłem usiedziec na 4 literach odwiedziłem lasy Wierzchoslawski, efekt 4 miejscuwki i w jednej tylko 4 małe podgrzybki. Fakt nie wchodziłem głęboko w las bo wiatr był coraz mocniejszy latały gałązki a żołędzie spadały w poziomie, w lesie wilgoci zbytnio nie widać być może wiatr ściulke przesuszył. Dziś porażka ale mam nadzieję że za tydzień coś ruszy