Sezon na podgrzybki się skończył. Żadnych młodych okazów, za to mnóstwo spleśniałych. Raptem udało się znaleźć 3 sztuki nadające się do zbioru.
Za to w brzozach było trochę lepiej: 1 Prawdziwek, 3 koźlarzebabki, 2 koźlarze czerwone (krawce). Wszystkie dorodne i całkowicie zdrowe (takie mniej więcej po 0,5 kg / sztukę). To wszystko w jakieś 1,5 godziny chodzenia po lesie.
Na moje oko ten "wrześniowy" wysyp się skończył. Jak się trafią jakieś grzyby to raczej przypadkowo.
Za to w lesie mamy wysyp muchomorów czerwonych czasem na 1 m^2 rośnie po kilka dorodnych sztuk. Pojawiają się młode Kanie.