Po prostu słabo. W starym, sosnowym lesie. Wyprawa ok. 10.00 z wnukiem Karimem. Zbieraliśmy razem. Mało młodych grzybów. W zbiorach znalazł się 1
kozak czerwony, 5
kurek, 10
zajączków, stadko
opieniek, 5
rydzów i reszta to
podgrzybki w różnym wieku. Sporo
rydzów zostało w lesie - nie były zdrowe jak
rydz. W lesie pobyt około 3 godziny. Wnuk dzielnie się spisał i tak oto rośnie nowe pokolenie grzybiarzy. Wypoczynek przedni, zbiory już nie bardzo. Darz grzyb dla zbieraczy, a szczególnie dla Grzybowego Kapelusza, Gucia, Beci.