Nowa eksperymentalna miejscówka. Jak zwykle masa muchomorów czerwieniejących (nie liczone), jeden mały borowik, 2 podgrzybki, 2 koźlaki i trochę gołąbków (bardzo smaczne, ale trzeba masę czasu poświęcić na identyfikację). Nie liczę też gołąbków czarniawych, bo wg mnie są jadalne, ale słabe (bardzo twarde, żylaste).