Mimo deszczu po 3 tygodniach w końcu las 😊 Na dzień dobry siedzuń pierwszy w tym roku. Im dalej w las tym gorzej. Kolejne drzewa powycinane, jest problem z poruszaniem się. Grzyby praktycznie w jednym lesie. Jeszcze sporo robaczywych bez względu na wiek. Razem 56 prawych (liczone tylko zdrowe choć z 12 zostały wycinanki kapeluszowe), 2 małe kozaki czerwone i 1 podgrzybek zajączek. Sezon jesienny rozpoczęty. Darz Grzyb 😁