(100/h) Las liściasty/ iglasty
Brak konkurencji zewnętrznej, chyba od tygodnia, znów na tej samej skromnej i niewielkiej i niepozornej miejscówce.
Nie, żebym się chwalił. Ale
kurki, koguciki i kokoszki na nas czekały. 🥇
Jednak rokowania na kolejny zbiór nie są wesołe.
A tak w ogóle, to teraz mam jakby monopol na Podkarpaciu temacie grzyby.
W dwuosobowej ekipie pojechaliśmy najpierw w trzy pewne, bliskie wczorajszego miejsca, ale kompletna porażka.
W trybie ratunkowym obstawiliśmy znów wczorajsze miejsce z pewnym rozszerzeniem i znów był efekt pozytywny.
Każdy ma po ponad pół sporego koszyka średnich i małych
kurek.
A widok był piękny, gdy na małej polance ujrzałem z parę setek żółciutkich
kurek. Ponad godzina klęczenia, kucania i leżenia i do koszyczka.
Wspólnika nie poinformowałem, ale On o swoich odkryciach też zamilczał.
CDN