Ponad 20 kolczaków, 8 ceglastoporych i połowa prawdziwka 😀 Las mieszany. Witam wszystkich po dłuższej nieobecności 🙂 Upał nie upał - do lasu ciągnie. Po powrocie z wakacji w końcu udało się wyskoczyć na krótki rekonesans. Ale zanim napiszę o dzisiejszym wypadzie trochę o wakacjach. Byłem pierwszy raz w życiu na Mierzei Wiślanej. Zaskoczyły mnie lasy jakie tam zastałem. W dużej części były to mieszane lasy z bukiem, sosną i bardzo wysokimi świerkami. Na wschód od Krynicy Morskiej przeważały już lasy sosnowe. Lasy wyglądały ciekawie ale jednak nie wybrałem się na grzybobranie. Niestety było tam bardzo sucho i pełno komarów. Mój grzybowy nos podpowiadał mi, że grzybów nie ma i w końcu odpuściłem. Znalazłem za to jakieś grzybki przy wejściu na plażę. Pokażę je w dopiskach. Dzisiaj nie spodziewałem się zbyt ciekawych zbiorów. W lesie pojedyncze osobniki różnych gatunków. Na początku miałem tylko dwa ceglasie i kawałek prawdziwka. Znalazłem stadko młodych kolczaków i postanowiłem je wziąć. Owocniki młode i ładne także może w smaku nie będą złe. Może zrobię też nalewkę. Ceglasiom upały nie przeszkadzają chociaż jak na ten las to raczej skromne zbiory. Mimo wszystko sprawiły mi sporą radość. Na koniec jeszcze jedna dobra wiadomość. Komray już nie gryzą. Chyba, że jeszcze spały jak chodziłem 😀 Do usłyszenia.