Jako, że Święta.. i ponieważ lubicie gwarę, to stary wierszyk, choć mocno nieaktualny..
"Hazok kuko zza krzoka
na drugiego hazoka..
Idymy na swiyncone..
Bier koszyk, pakuj jajca i wyndzone..
Wusztym bydzie woniac wszyndzie..
a kapelon godac bydzie:
niech w te Swiynta klara swieci,
kozdy karlus kibel wody chyci..
Lejom chopcy, piszczom frelki..
niech te swiynta tak po slonsku bydom szwarne..
a po polsku wyjątkowe i po prostu zdrowe.."
Wsiego Dobrego, Zdrowych, Spokojnych i Wesołych.. zielonej, jak trawa nadziei.. bezchmurnego nieba.. PS. A tak najbardziej to podpisuję się pod lawendową i Emilem.. "Wkrótce w lesie się spotkamy.. hoopsasa, hoopsasa.." :))))))