Pojawiły się prawdziwki. Łącznie spotkałem ich osiem i dwa ceglastopore. Las liściasty. Dziwnie się chodzi po takim lesie. Idziesz godzinę i nic a tu nagle piękny prawdziwek. Innych grzybów praktycznie nie ma. Prawdziwki robaczywe. Z tych co wziąłem do domu zostały skrawki. Na jajecznicę starczy. W sumie jestem zadowolony bo wreszcie coś się pojawiło w lasach gliwickich. Znajdywanie daje wielką frajdę - o wiele większą niż konsumpcja grzybów. Myślę, że najgorsze w tym roku już za nami. Pozdrowienia ☺