Samochodów wzdłuż drogi, jak we Wszystkich Świętych przy cmentarzu; D ale w lesie tłoku nie ma. Mimo wczesnej pory chyba się spóźniliśmy, bo wyciętych trzonków masa, a zostały same malutkie
podgrzybki, trzeba patrzeć pod nogi. Wszystkie poszły do marynowania, 400 szt się doliczyłam, ok 6 godzin w lesie. Takich do 5 cm średnicy kapelusza może z 10 sztuk, reszta malutkie. Co ja się dzisiaj naschylałam;) jeden
borowik na okrasę i stadka
maślaków sitarzy.