Las sosnowy duży. W lesie mokro po całej nocy z opadami deszczu. Ludzi bardzo dużo.
podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Sitarki całe stada nie zabierałem.
Maślaki po kilka nie zabierałem.
Sarenki po kilka sporo robaczywych.
Gąski zielonki po kilka sporo zdrowych. Dziś każdy wyszedł z lasu z grzybami. Ja testowałem nowy koszyk i przeszedł próbę pozytywnie. Nawet tak nielubiana torebka foliowa przydała się na
gąski ponieważ były tak spiaszczone że szkoda było brudzić resztę zbiorów. Sezon trwa jutro będzie jeszcze więcej grzybiarzy a ja jutro zapoluje na
borowiki.