Czołem! Kolejny dzień i kolejne grzybobranie. Tak jak poprzednio głównie same
podgrzybki, ale o dziwo przy samej ulicy znalazłem 5 dorodnych
koźlarzy. Zbierały 4 osoby, każda zebrała wiaderko po 10 l.
Co do grzybów: wyzbierane wzdłuż dróżek, trzeba iść daleko w las.
podgrzybki w mchach i trawach. Dużo starych
podgrzybków, w większości zjedzone przez robaki, ale też sporo młodych (większość zdrowa). Wszystkie
koźlarze zdrowe. Znaleźliśmy też jednego bardzo dużego
prawdziwka (w zaroślach), który jest zdrowy. Innych grzybów jadalnych brak.
W lesie więcej osób niż wczoraj. Pozdrawiam.