Kilka
podgrzybków,
kozak,
prawdziwek - wszystkie mlode - i to na tyle porządnych grzybow. Sytuacje ratowaly
maślaki (brazowe) pod sosnami, niecale 10 sztuk, i razem ze dwie garscie
sitarzy, mlode i bardzo mlode (do octu); widac ze zostawione przez poprzednich zbierajacych, podczas gdy po podgrzybkach czy innych lepszych grzybach zostaly tylko nogi 😥.
Czwartkowe popoludnie a las juz bardzo schodzony, przy drodze kilka samochodow.
Dwie godzinki spaceru, ale i tak milo, bo to piekny las.
Z ciekawostek to jeszcze
sarniak (na fotce), kilka blisko siebie na paru metrach. Najmlodsze do sosu (;