Las sosnowy duży. W lesie mokro i wietrznie. Dwie godziny bo dłużej nie pozwoliła wichura. Ludzi trochę. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Sitarki po kilka sporo zdrowych. Maślaki po kilka nie zabierałem. Sporo rośnie gołąbków, olszówek, muchomorów, panienek oraz wiele innych drobnych niejadalnych. Gdyby nie dzisiejsza pogoda byłoby o wiele więcej ale nie ma co ryzykować oberwaniem drzewa. Obecnie strasznie wieje i prądu brak ale jutro będzie lepiej. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów.