Cuda w lesie bukowym... 35 prawdziwków w jednym miejscu:- D... "Helena mam zawał"... krzyknęłam w myślach jak zobaczyłam 4 brązowe kapelusze w bukowych liściach, ale to był tylko stan przedzawałowy bo przy robieniu zdjęć ukazały się całe rodzinki ślicznot:-) Patrzę na prawo-są, na lewo-rosną, pod nogi o kurczę prawie 5 zdeptałam... Szok!!! Na 15 metrach kwadratowych rosły piękne, nie zmarznięte prawdziwkowe słodziaki średnie małe i bardzo małe. Sprawdziłam datę w telefonie, uszczypnęłam się bo widok jak z września a nie z końca listopada;-) Po prostu bajka:- D Pozbierałam a malutkie pimpusie przykryłam liśćmi, może nie zmarzną, zobaczymy. Jeszcze trochę zmieszana i lekko wstrząśnięta, ale szczęśliwa serdecznie pozdrawiam :)