20 borowików, kilkanaście koźlaków, 10 rydzy, pojedyncze kurki i podgrzybek. Sporo też maślaków ale tych nie zbierałem bo za duże już były. Trochę więcej prawdziwków się pokazało niż tydzień temu. Sporo jednak robaczywych i trzeba się trochę nachodzić. Miałem dziś 1,5 h bez grzyba, ale jak się trafią takie cudeńka jak na zdjęciu to warto. Pogoda wyśmienita, niestety dla mnie już kilku grzybiarzy było na "moich" miejscówkach. Ogólnie da się zebrać większość podstawowych grzybów jadalnych na ten moment.