22 maślaki (różniste rodzaje), 7 kozaków, 5 rydzy, 3 podgrzybki 1 kania i jeden "co to jest" ale o tym bedzie osobny post :) W sumie to puźno wyjechalem, bo około 10:30... i do tego na każdym miejscu było kilku grzybiarzy, więc jak na resztki to nieźle :)
Trzeba było sie nachodzić, ale dla jakecznicy z kanią i słoika z maślakami było warto.
Pozdrawiam Grzybną Brać