Las mieszany, przyjemnie mokry. Chwilowo brak młodzieży.. Ale to na dniach szybko się zmieni. Potencjał ogromny, w powietrzu czuć załącz grzybów.
38
prawdziwych, 30 ceglakow, 18 czerwonych, 60 grabowych (w wiekszosci bralam glowy.. tak na wszelki wypadek, co by nie było niespodzianek).
Południe i zamiast na Anioł Pański to do lasu.. jak wchodzilam to Pan z wiaderkiem grzybków na wstępie mówi, że grzybów nie ma.. no już mnie zdenerwował i zamiast spacerku zrobiłam biegi przełajowe.. w sumie jałowe nie były... w domciu częściowo pokroiłam do suszenia i taka myśl, przecież muszę zrobić fotkę, co by potwierdzić że grzybki jednak są. Jutro odwiedza inną miejscówka, co by sprawdzić możliwości. Darz Grzyb.