W lesie mokro, wychodza male borowiczki, ale i wieksze rowniez sa. Pokazuja sie
kozaki czerwone, a nawet sladowe ilosci rydzykow... Mysle, ze bedzie lepiej.
W lesie padal z rana drobny deszcz, bylo dosc slisko i zjazdy na butach zdarzaly sie... strach w oczach przed naszymi misiami, o wilkach nie wspomne, ale chec bycia w lesie na poszukiwaniu jest wieksza niz strach. pozdrawiam brac grzybozapalencow.