Sucho.......... Ale wam fajnie. Zbieracie grzyby, pstrykacie fotki, a ja tylko szwendam się po lasach i zaglądam pod krzaczki w nadziei że może już
coś kapeluszowego wyrosło. Ale na pustyni podlaskiej rosną tylko butelkowce, puszkowce, torebowce i wszelkiej maści śmieciaki. Czwarty
miesiąc ZERO deszczu. Wczorajsza pokropka i Wielkanocny śnieg to cały opad w tym czasie. Ale na otarcie łez w ogródku u dzieciaków wyrosła
cała masa takich śliczności. Do ciekawskich: kora nasza, podlaska z Czarnej Białostockiej, rozsypana jesienią ubiegłego roku. Pozdrawiam wszystkich ciepło i czekam na prawdziwe deszcze.