Grzybów brak, ale po dzisiejszym do-chodzeniu, wiem dlaczego ;-)... Miało nie padać... oczywiście zaczęło się od porannej burzy, na szczęście byłem jeszcze koło samochodu, więc nie zmokłem, ale za to w lesie zrobiło bardzo... ślisko :-D. Jak widać na czwartym zdjęciu, woda jest, chociaż niewiele, a grzybów brak, więc znalazłem winnych, a raczej bandę winni-czka. Ślimaki w ilościach hurtowych w całym lesie, kleiste, więc to one zeżarły maślaki, nie ściągając skórki ;-)). Oleica Krówka z czego niby taka niebieska, zjadła wszystkie ceglaki i ostatnia winna, salamandra, niby taka minka niewinna, a widzieliście kiedyś salamndrę w piaskowym kamuflażu??? Na "usiatkach" u Grażki w piaskownicy była... a huby to nie ma kto jeść ;-D