Poszedłem w okoliczny lasek dołączyć się do zbierających śmieci. Wytargałem dwa worki, ale skala zaśmiecenia jest tak duża, że w to miejsce trzeba by wysłać 30 osób uzbrojonych chyba w jakiś sprzęt, bo niektóre śmieci typu części aut, gróz fotele, kanapy ciężko byłoby usunąć. Do tego podstawiony TIR z naczepą, może pomieściłby wszystkie śmieci, a może nie. Z ciekawszych znalezisk, warto odnotować płetwy do nurkowania i winyle z muzyką Krzysztofa Krawczyka. Trafiło się też kilka smardzów, ale nie zamieszczam zdjęć bo były już stare, nie daję też zdjęć śmieci ani worków, bo śmieci ohydne, a workom zdjęcia nie zrobiłem, ale za to zamieszczam kolaż ze zdjęć zrobionych przedwczoraj, których wcześniej nie zamieszczałem. Pozdrawiam, dbających o przyrodę:-)