Słłłłłłłłłłłłłłłłloneczko na bezchmurnym niebie, na termometrze przyjemne minus 7, odczuwalna jeszcze niższa, brak wiatru, i jak przy takiej aurze wysiedzieć spokojnie w domowych pieleszach? Ano nie wytrzymałam, i las...............
Jak tu siedzieć w domu? nie odpowiem na to pytanie, bo mnie znowu poniosło. Poniosło i bardzo dobrze. Las cudownie szarawy, ale jakże wesoło się w pełnym słońcu prezentował. Sosny nieruchomo wpatrywały się w niebo. Alejki od razu jakieś takie piękniejsze i weselsze. Wszystko się śmiało w lesie pełną gębą. No może za wyjątkiem zimowych grzybków, bo te w daleko posuniętym stadium schyłkowym.
Zimówki mocno podsuszone, podobnie jak uszaki. Ale to i dobrze. Niech te zimowe pozostałości zaczną się szybciutko wycofywać. Ja już tak mocno stęskniłam się za wczesnowiosennymi pięknościami. Tylko ich dziś w lesie mi brakowało. Powietrze cudowne, czyściutkie jak łza. Chłodek pozwalał płucom nałapać wszystkiego najlepszego, co las tylko sprezentować potrafi. Oczy pobłądziły po wierzchołkach nieruchomych sosen, a to po duktach, a to po otaczającej leśne drzewa ściółce. Mech jest i ma się wspaniale, co prawda lekko poduszony przez tą bezśnieżną zimową aurę, ale daje radę. Wszechobecne, przeświecające przez konary słoneczko dało taki piękny leśny pokaz, że aż z lasu nie chciało się wychodzić. Jest pięknie, prawie wiosennie. Ptactwo dzioby rozdziawiło prawie na cały regulator. Cudowny różnorodny koncert. Akustyka wspaniała, jak na jakimś pięknym koncercie. Rewelacja. Do tego wszystkiego przepięknej urody cudowne
sarenki w tle. Co prawda za blisko siebie podejść nie pozwoliły, ale jak mogłam tak je uwieczniłam. Nawet wiewiórka nie dała na siebie długo czekać. Tej co prawda nie uwieczniłam, bo to takie rozbrykane leśne zwierzątko, ale zobaczyć ja śmigającą po okolicznych drzewach w tych promyczkach słońca- bezcenne. Akumulatory tym pięknym leśnym pobytem już nie naładowane, ale przeładowane, tylko na jak długo mi to wystarczy. A że następne dni szykują się podobnie, to kto wie kiedy i gdzie mnie znowu poniesie. Serdeczności przesyłam Wszystkim i rzućcie wszystko i choć na chwilkę na las namawiam :)